List do nowożeńców z urzędu skarbowego. Czy trzeba odpowiadać?
Zaręczyny, przygotowania, w końcu ślub i wesele. Dla wielu jest to jeden z najszczęśliwszych okresów w życiu. Po krótkim czasie, jak grom z jasnego nieba, “młodzi” otrzymują pismo z urzędu skarbowego. W jednej chwili czar pryska, zostaje niepokój i stres.
Urzędy skarbowe z kilku miast, w tym z Łodzi rozesłały kilkaset pism do nowożeńców z wezwaniem do złożenia wyjaśnień, a w zasadzie do złożenia zwyczajnego donosu. W piśmie tym, urzędnik zadaje pytania:
- Gdzie i kiedy odbyło się wesele,
- Czy zamawiana była oprawa muzyczna, kto grał i za jakie wynagrodzenie,
- Czy korzystano z usług wideofilmowania oraz fotografa, za jakie wynagrodzenie,
- Czy otrzymano pokwitowanie przyjęcia wynagrodzenia.
Wezwania zawierają również żądanie przekazania danych osobowych i kontaktowych do podmiotów świadczących te i inne usługi na weselu. Organy podatkowe w ten sposób zamierzają walczyć z szarą strefą rynku ślubnego. Działania “skarbówki” nie są wymierzone w nowożeńców.
Urząd podaje podstawę prawną swojego wezwania i jest to art. 15 § 3 Kodeksu postępowania karnego w zw. z art. 113 § 1 kodeksu karnego skarbowego. Przyjrzyjmy się zatem tym przepisom.
art. 15 kpk
§ 3 Osoby prawne lub jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej inne niż określone w § 2, a także osoby fizyczne są obowiązane do udzielenia pomocy na wezwanie organów prowadzących postępowanie karne w zakresie i w terminie przez nie wyznaczonym, jeżeli bez tej pomocy przeprowadzenie czynności procesowej jest niemożliwe albo znacznie utrudnione.
art. 113 kks
§ 1 W postępowaniu w sprawach o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu postępowania karnego, jeżeli przepisy niniejszego kodeksu nie stanowią inaczej.
Największy niepokój wśród odbiorców pisma od urzędu skarbowego budzą sformułowania takie, jak “wezwanie”, “wzywam” określenie terminu, w jakim mamy na piśmie organowi odpowiedzieć, a w normie art. 15 znajdziemy, że jesteśmy zobowiązani do udzielenia pomocy.
Obywatele, podmioty oczywiście powinny udzielać organom informacji, mogących pomóc w ustaleniu stanu faktycznego przez dany organ. Jest to nasz obywatelski, społeczny obowiązek, ale nie pod przymusem. Na tyle, ile mamy wiedzę na ten temat i mamy ochotę odpowiedzieć organom, to odpowiadamy. Czyli możemy, ale nie musimy. Ma to być forma pewnej współpracy obywateli z organami.
Retoryka, jaką posługują się organy, czyli bardzo formalny język oraz przywołane przepisy karne mają w obywatelu wzbudzić niepokój, a w konsekwencji rychłą odpowiedź z podanymi na tacy wiadomościami.